niedziela, 25 grudnia 2011

Dies Natalis 2011.

Puer natus est nobis, Filius datus est nobis (Iz 9,5)

Z okazji Świąt Narodzenia Pańskiego chciałbym życzyć wszystkim moim Czytelnikom błogosławieństwa Bożego, spokoju ducha i wiele radości w życiu.

On the occasion of the Nativity I would like to wish all of my Readers God's blessing, peace of heart and joy in Your lives. 

piątek, 2 grudnia 2011

The Ballad of Summorum Pontificum.

A curiosity found in the Internet:




Lyrics:


It was the 7th July 2007
“The most beautiful day
This side of Heaven”

A treasure was released
The Mass of all Ages
The Missal was closed
Now a Priest turns the pages

So we kneel down and pray the Confiteor
Now he’s facing the right way, towards the Lord
Ad Deum quit laetificat juventutem meum
He turns around and the people say give us some more!

For over 50 years
A Mass that lay hidden
Came out of the closet
No moth there had bitten

No dust was upon it
For this Mass is timeless
You can tell when you walk through the door!

You can hear the bells ring out thrice at the Sanctus
He turns around and he says "Orate Fratres"
Priest and people pray Domine non sum dignus
And the people say give us some more

Some more
Summorum Pontificum!
Gimme some more, some more
Gimme some more
Some more
Summorum Pontificum!
Gimme some more, some more, give us some more!

Ecce Agnus Dei qui tollis peccata mundi
Now we can hear the words ring out
Every Sunday
The Latin Mass is back
Put your guitars on the floor
We have Communion kneeling and on the tongue

All ages they pass
All ages they vary
The Mass of Ages belongs
In our seminaries

Our Bishops they don’t want it
Oh if only they could
Say “God bless our Pope
The great and the good!”

Some more
Summorum Pontificum!
Gimme some more, some more
Gimme some more
Some more
Summorum Pontificum!
Gimme some more, some more
Gimme some more!

The Mass that brings sinners
To the Fountain of grace
The Mass that made martyrs
Embrace their pains
The Mass that brought hope
To the poor and abandoned
Finding in Jesus (bow head)
The perfect Companion
But that Mass is back (back)
To liberal dismay
That Mass is back (back)
To liberal dismay
That Mass is back (back)
To liberal dismay
That Mass is back (back)
You might find one today!

Some more
Summorum Pontificum!
Gimme some more, some more
Gimme some more
Some more
Summorum Pontificum!
Gimme some more, some more
Gimme some more!
(Repeat x 2)

It was the 7th July 2007
“The most beautiful day
This side of Heaven”

Have money? Live Latin!


I cordially invite all Latin lovers whose wallets are relatively big to try living Latin in Rome. It is a Latin course combined with visiting historical sites in Rome and in the vicinity. More details may be found on the website:


http://paideia-institute.org/living-latin-in-rome

The wind of changes in Europe.


The winter is coming to Lublin. Temperature drops and the weather is more winter-like. In addition, a strong wind is blowing today. Fortunately, I have no reasons to go outside, so I can listen the sounds of the gale, having a cup of hot chocolate and reading The Daily Telegraph. Recently I became really fond of the newspaper.  It includes information, which does not reach the Polish media. A simple conclusion stems from the news: much more powerful gale will run throughout the Europe than the one which today is rolling in the Capital of Eastern Poland.  It will be the wind of changes Prime Minister Harold Macmillan spoke about 50 years ago in the context of the situation in Africa. The wind attacked Eastern Europe in the late nineties, where it caused the complete destruction of the Soviet Union and spread of democracy. In the last few months the portentous signals of the following change of the direction from western to eastern could be seen: the crisis in Greece sweeping the other countries, “the indignant” protests, more and more frequent  speeches against the Brusselan Empire… When this mighty element finally reach the hut called the European Union, we will witness the fall of the other nonsensical political creature from the last century. I promised myself that in this day I will buy a bottle of Smirnoff and together with my dearest people celebrate this event till dawn. Simultaneously I would like to highlight that I am not an adversary of integration of the Old Continent. I do not mind students exchanges, economic cooperation or facilities in the sphere of goods traffic. I completely reject, however,  the present shape of the European Union. A bureaucratic empire was created. It tries to issue legal act, dictating few hundred millions people what to do regardless of their culture and conditions in their country. A few knew from the very beginning what a mistake is trying to create a superstate, others are blind even today.  Nonetheless, one thing is beyond any doubt: the European Union in the present shape shall not endure even the next two years.

To end with, a graphic presenting the difference between EU and USSR:


Wiatr zmian w Europie.

W Lublinie powoli nastaje zima. Temperatury są coraz niższe i pogoda coraz bardziej zimowa. Dziś na dodatek wieje silny wiatr. Na szczęście nie mam powodów aby wychodzić z mieszkania, więc mogę słuchać odgłosów wichury z kubkiem gorącej czekolady, czytając The Daily Telegraph. Ostatnio zacząłem naprawdę doceniać tę gazetę. Piszą w niej o wielu wydarzeniach, które do nas dziwnym trafem nie dochodzą. Z nich wszystkich płynie prosty wniosek: przez Europę przetoczy się o wiele potężniejsza wichura niż dzisiaj przez Stolicę Polski Wschodniej. Będzie to wiatr zmian, o którym mówił premier Harold Macmillan ponad 50 lat temu w kontekście sytuacji panującej w Afryce. Ów wiatr w późnych latach dziewięćdziesiątych zaatakował Europę Wschodnią, gdzie spowodował całkowite zniszczenie Związku Sowieckiego i rozprzestrzenienie się demokracji. W ostatnich kilku miesiącach można było dostrzec sygnały zwiastujące zbliżającą się zmianę kierunku z zachodniego na wschodni: kryzys w Grecji, rozprzestrzeniający się na inne państwa; protesty "oburzonych"; coraz częstsze wystąpienia krytykujące Imperium Brukselskie... Gdy ten potężny żywioł uderzy w końcu w barak zwany Unią Europejską będziemy świadkami upadku kolejnego bezsensownego tworu politycznego z ubiegłego wieku. Obiecałem sobie, że w tym dniu kupię butelkę Smirnoffa i razem z najbliższymi mi osobami będziemy świętować do białego rana to wydarzenie. Od razu pragnę zaznaczyć, że nie jestem przeciwnikiem szeroko pojętej integracji Starego Kontynentu. Nie mam nic naprzeciw wymianom studenckim, współpracy gospodarczej czy też ułatwieniom w przepływie towarów i ludzi. Jednakże całkowicie odrzucam obecny kształt Unii Europejskiej. Powstało biurokratyczne imperium próbujące wydawać akty prawne, dyktujące kilkuset milionom ludzi co mają robić bez względu na kulturę i uwarunkowania ich kraju. Niektórzy od początku widzieli jak wielkim błędem jest próba stworzenia superpaństwa, inni są zaślepieni jeszcze po dziś dzień. Bez względu na to jedno jest pewne: Unia Europejska w obecnym kształcie nie przetrwa najbliższych 2 lat.

Na zakończenie grafika przedstawiająca różnicę między dawnym Związkiem Radzieckim, a Unią Europejską: