Najbardziej niszczycielskie piętno odcisnęła jednak soborowa wolność na dwóch filarach katolickiej Europy: Portugalii i Hiszpanii (...). Minęło kilkadziesiąt lat od zakończenia katolickich rządów w Hiszpanii (...), a dziś Półwysep Iberyjski stał się jednym z najbardziej liberalnych i ateistycznych miejsc w Europie.(...), a wszystko dokonało się zaledwie w ciągu kilkudziesięciu lat wskutek zgubnej doktryny wolności religijnej. Można rzec, że liberalni papieże soboru nie pragnęli przecież tak daleko idącej dechrystianizacji, pragnęli tylko państwa neutralnego. Historia w krótkim czasie zweryfikowała ich naiwność. Nie ma na świecie stref neutralnych; albo świat należy do Boga, albo do diabła. [pogrubienie moje]
Łukasz Kluska, fragment artykułu zamieszczonego w Najwyższy Czas!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz