Owo zjawisko desakralizacji kościołów na tyle poruszyło ludzi, że podczas jednej z audiencji papieskich, na którą zostali zaproszeni artyści, wystosowano apel do papieża w związku z fatalną sytuacją sztuki sakralnej:
Apel
Z przyczyn wyszczególnionych powyżej prosimy Jego Świątobliwość, aby jako Wikariusz Chrystusa, w swoim ojcowskim duchu, raczył nas wysłuchać. Błagamy Cię, Ojcze Święty o przeczytanie naszego naglącego apelu wynikającego z troski powodowanej potwornym stanem sztuki i architektury sakralnej i prosimy o wysłuchanie naszej pokornej prośby o pomoc w odzyskaniu prawdziwie katolickiej sztuki i architektury sakralnej. Wszystko to po to, by wierni mogli ponownie poczuć zachwyt i radować się obecnością piękna w Domu Bożym. By Kościół ponownie odzyskał swoje należne miejsce w epoce irracjonalnego, światowego i wypaczającego barbarzyństwa jako prawdziwy i uważny propagator i powiernik sztuki, która jest zarówno nowa jak i prawdziwie „oryginalna”: sztuki, która dziś jak zawsze zakwita w każdej epoce postępu, która ponownie zakwita czerpiąc z pradawnych korzeni i wiekuistego pochodzenia, wierna najbardziej intymnemu poczuciu piękna, jaśniejącego w Prawdzie Chrystusowej.
Tak to już jest, jeśli niewłaściwym ludziom da się całkowicie nieskrępowaną możliwość działania. W efekcie architektura zamiast pomagać ludziom w znalezieniu sacrum, tylko im to utrudnia, pogłębiając tylko kryzys w Kościele. Można tylko mieć nadzieję, że papież ukróci samowolkę Miszczuf Sztók Wszelakich i znów będzie można patrzeć na nowowybudowane kościoły bez negatywnych emocji.
Święta Agato Sycylijska, módl się za nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz