Sotto il cielo di Roma jest to film wyprodukowany przez włoską telewizję RAI 1. Dosłownie tłumacząc, "Pod niebem Rzymu". Film opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce w Rzymie podczas hitlerowskiej okupacji tego miasta. Wywołał on we Wloszech oburzenie, jak łatwo się domyślić, środowisk judaistycznych. A to z kolei wywołuje moje oburzenie za każdym razem jak o tym pomyślę. Bo tu nie chodzi o prawdę historyczną, o walkę o "prawdziwe oblicze" tego Papieża. Oskarża się go nie tylko o milczenie wobec holocaustu, ale nawet mówi się o nim jako o "papieżu Hitlera" itd itp, co jest ni mniej ni więcej tylko komunistyczną fikcją, wymyśloną, aby osłabić Kościół. A przecież gdyby Pius XII był tak "anty-judaistycznym" papieżem, to czyż po wojnie mówiono o nim tak ciepło, tak Go chwalono? Oto kilka przykładów:
Główny rabin Rumunii, Alexander Safran (list z 7 IV 1944 r. do nuncjusza apostolskiego w Rumunii, Andrea Cassulo):
"W najtrudniejszych godzinach Żydów w Rumunii hojna pomoc Stolicy
Apostolskiej odegrała decydującą i zbawienną rolę. Niełatwo znaleźć nam
słowa, aby wyrazić ciepło i pociechę, jakie odczuliśmy wskutek
zainteresowania Ojca Świętego [Piusa XII]. [.] Rumuńscy Żydzi nigdy nie
zapomną tych faktów o historycznym znaczeniu".
"W najtrudniejszych godzinach Żydów w Rumunii hojna pomoc Stolicy
Apostolskiej odegrała decydującą i zbawienną rolę. Niełatwo znaleźć nam
słowa, aby wyrazić ciepło i pociechę, jakie odczuliśmy wskutek
zainteresowania Ojca Świętego [Piusa XII]. [.] Rumuńscy Żydzi nigdy nie
zapomną tych faktów o historycznym znaczeniu".
Elio Toaff, główny rabin Rzymu (1951 r.):
"Nikt nie potrafi lepiej od nas ocenić wielkiej życzliwości, przepełnionej
współczuciem i wielkodusznością, jaką okazał papież [Pius XII] w
straszliwych latach prześladowań i terroru, kiedy wydawało się, że nie ma
już dla nas ucieczki".
"Nikt nie potrafi lepiej od nas ocenić wielkiej życzliwości, przepełnionej
współczuciem i wielkodusznością, jaką okazał papież [Pius XII] w
straszliwych latach prześladowań i terroru, kiedy wydawało się, że nie ma
już dla nas ucieczki".
Golda Meir, premier Izraela, kondolencje po śmierci Piusa XII (1958 r.):
"Dzielimy żałobę ludzkości po odejściu Jego Świątobliwości Piusa XII. W
pokoleniu dotkniętym przez wojny i konflikty podtrzymywał on najwyższe
ideały pokoju i współczucia. Kiedy straszliwe męczeństwo nadeszło na nasz
lud w latach hitlerowskiego terroru, wówczas podniósł się głos papieża
[Piusa XII] na rzecz ofiar. [.] Opłakujemy wielkiego sługę pokoju".
Więc jak to możliwe, że teraz tak bardzo się Go nienawidzi? Czy przez te ponad 60 lat wszyscy Żydzi byli w błędzie i dopiero teraz nowe, "oświecone" pokolenie dotarło do prawdy? Czy o to im chodzi? Oczywiście, że nie. Jest to po prostu kolejny atak na Kościół. Pokazuje to także jak bardzo owi ludzie się rozzuchwalili. Wzbudza to mój wielki gniew, trudny do opanowania. Czyż jestem antysemitą? Nie. Nie pałam nienawiścią ani jakąkolwiek niechęcią do Żydów, do ich wiary. Życzę im jak najlepiej - uznania Jezusa Chrystusa, którego zabili 2000 lat temu, za Zbawiciela i przyjścia do Jego jedynego Kościoła. Denerwują mnie tylko Ci, którzy w imię "prawdy" bluzgają na Jego Świątobliwość. Tacy powinni zostać ukarani. W Niemczech np za negowanie holocaustu odpowiada się przed sądem, dlaczego więc za inne tego typu zafałszowania nie możnaby wytoczyć sprawy? Zwłaszcza, że ta kwestia także jest częścią obszernego tematu "holocaust". Wierzę, że wraz z beatyfikacją, a następnie kanonizacją takie głosu fałszu i zamętu zaczną zanikać, a prawda o Piusie XII dotrze do każdej osoby na Ziemi.
Sługo Boży Piusie XII, wstawiaj się za nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz