niedziela, 5 czerwca 2011

Patronus studentium. (wersja polska)

Jako iż zbliża się sesja chciałbym przedstawić Wam sylwetkę świętego, który jest mi bardzo bliski. Niejeden raz już mi pomógł, nawet gdy na tę pomoc nie zasługiwałem. Chodzi o św. Józefa z Copertino (Kupertynu).

Giuseppe Maria Desa przyszedł na świat 17 czerwca 1603r.  Pochodził z biednej rodziny.Od początku życia napotykał na trudności.Na  Jego plecach pojawił się nowotwór, który męczył go przez 5 lat. Został uzdrowiony olejem z Sanktuarium św. Marii Wdzięczności w Galatone. W wieku 17 lat wstąpił do kapucynów jako brat, gdyż franciszkanie go nie chcieli. Nie był on zdolny do nauki, a na dodatek ciągle bujał w obłokach, dlatego i oni postanowili go wyrzucić. W końcu, w roku 1625, wstąpił do franciszkanów konwentualnych. Tam przełożeni uznali, że Józef poczynił postępy i, biorąc pod uwagę jego mentalne umiejętności, może zostać kapłanem. Z niezwykłą Bożą pomocą udało mu się przejść przez wszystkie egzaminy i w dniu 4 marca1628r. został wyświęcony na kapłana. Odtąd Jego życie było wypełnione cudami. Przede wszystkim Józef często wpadał w ekstazy, którym towarzyszyła lewitacja. Kościół, chcąc zbadać tę sprawę trzykrotnie wezwał zakonnika przed sąd inkwizycyjny i trzykrotnie go uniewinnił. Oprócz tego brat-osioł, jak sam siebie nazywał z powodu trudności w nauce, czynił wiele cudów. Jego niezwykłe czyny przyciągały wiernych, także tych z dalekich stron. Odwiedzali go także hierarchowie i monarchowie. Zmarł w Osimo 18 września 1663r.

Józef z Kupertynu to niezwykły święty. Mimo wielkich trudności udało mu się przypuścić szturm na Niebo, gdzie teraz oręduje za nami. On widzi jak studenci męczą się, usiłując nauczyć się dobrze na egzaminy i chce im pomóc. Sam przecież niezwykle trudził się aby spełnić swoje marzenie i zostać księdzem. Moc Jego orędownictwa jest naprawdę wielka, według mnie wręcz niezawodna, i chciałbym, aby dowiedziało się o niej jak najwięcej osób, nie tylko uczących się. Bóg daje nam w Nim wielkie wsparcie; to czy z tej pomocy skorzystamy zależy tylko od nas.

Modlitwy do św. Józefa z Kupertynu można znaleźć np tutaj:
http://www.gniezno.franciszkanie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1097&Itemid=607

http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=4440&Itemid=53

1 komentarz:

  1. Niech św. Józef pomaga Ci w sesji. Nie zapominaj o prowadzeniu bloga. Jestem przekonany, że wiele osób wchodzi na Twój blog i dowiaduje się czegoś nowego.
    Szczęść Boże.

    OdpowiedzUsuń