piątek, 24 września 2010

Lux in tenebris lucet.

Na początku był Sobór,
A Sobór zapoczątkował Kościół
I Kościół powstał przez Sobór,
I z Soboru czerpał swe siły.
Wszystko przez Sobór się stało,
A co się bez Niego stało
Było błędem i przeżytkiem.
On stanowił Życie,
A Życie miało być światłością ludzi.

Jednakże
Pojawił się człowiek posłany od Boga -
Marceli mu było na imię
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o światłości. 


Była światłość prawdziwa,
Która oświeca każdego człowieka,
Gdy na świat przychodzi,

Ale została przytłoczona przez ciemność. 

Na początku był Sobór...



Mała parafraza, pewnie nieudolna. Może niedługo ukaże się wersja porządna = po łacinie. Co ciekawe post miał być o czymś zupełnie innym. O czym - przekonacie się za niedługo.

1 komentarz: