środa, 13 października 2010

"Żydzi" XXI w.

Będąc w Rzymie w przewodniku wyczytałem, że po utworzeniu getta przez papieża Pawła IV na Żydów zostały narzucone rozmaite obowiązki m. in. coniedzielnego wysłuchiwania kazań w jednym z kościołów (San Gregorio). Oczywiście spotkało się to z niechętnym przyjęciem. Ci, którzy naprawdę nie chcieli wysłuchiwać Słowa Bożego dawali łapówki lub, co będzie dla mnie punktem odniesienia, wkładali do uszu zatyczki. Co w tym takiego dziwnego? Otóż dzisiaj, po kilku wiekach nadal mamy do czynienia z tym samym zjawiskiem, jedynie lekko przekształconym. Nie używa się już zatyczek, ale mp3 i innego sprzętu elektronicznego, jednakże powody takiego zachowania są prawie identyczne -wyrażenie swojego sprzeciwu, a także próba odnalezienia siebie mimo przeciwności. Mam tu na myśli ludzi młodych, którzy idą do kościoła "bo rodzice każą", "dla świętego spokoju" itd itp ale to, co najważniejsze wcale ich nie obchodzi. Oni są właśnie "Żydami" XXI w. poddającymi się z góry ustalonym schematom, jednocześnie usiłujący w pewien sposób je obejść. Oczywiście do tej kategorii należy nie tylko młodzież, ale ludzie wszystkich kategorii, mające różne powody, aby brać udział w nabożeństwach, które ich nic a nic nie obchodzą. Jest ich na szczęście coraz mniej, gdyż powoli społeczeństwo zaczyna obalać schematy typu "Polak = katolik", "Polonia semper fidelis" etc. Jednakże powstaje pytanie: ilu ludzi zostanie w polskim Kościele, gdy wszyscy Ci "Żydzi" ujawnią swoje przekonania i odejdą?

2 komentarze:

  1. LAUDETUR IESUS CHRISTUS

    Drogi Marku!
    Tekst zawiera słuszne uwagi i liczne Twoje przemyślenia. BRAWO! Ja jednak chciałabym Ciebie na pewną sprawę uczulić. Otóż, pokazujesz w tekście, że wyrażenie swojego sprzeciwu i próba odnalezienia siebie mimo przeciwności jest powodem zakładania mp3 (na wzór stosowanych zatyczek). Czy tak faktycznie jest? Zastanawiam się i dochodzę do przekonania, że bardziej pasuje mi tu określenie "moda" (która oczywiście może wiązać się ze wspomnianym przez Ciebie). To zdziczała współczesna moda(według mnie), nakierowana buntem i coraz większą nowoczesnością wywołuje u osób jej podległych tego typu zachowania. Czy są to tzw. Żydzi XXI wieku? TAK! I tego nikt nie zmieni. Dlaczego tak sądzę? Ponieważ tylko ludzie, którzy dają łudzić się współczesności i biorą biernie wszystko co świat podaje im jak na tacy, są sami dla siebie schematami nie dającymi się obejść. Zatwardziałość, po części rubaszność i pycha... w tych słowach mogę ująć owych ludzi.
    Druga sprawa. Co to jest "polski Kościół"? Czy to jakiś odłam Kościoła Katolickiego? ;-) Nie ma Kościołów polskich, niemieckich, francuskich, ani żadnych innych narodowościowych podziałów itd., jest JEDEN, ŚWIĘTY, POWSZECHNY, APOSTOLSKI Kościół! Dzieląc Kościół na narodowości nie ukazujesz całości Kościoła Chrystusowego (tak sądzę). Skracając swoją myśl chciałabym tylko dodać, że ile ludzi na ziemi, tyle poglądów i przekonań. To nie Kościół ma się do nich dostosować, a oni do Kościoła!

    Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych pisarskich sukcesów.

    Z Panem Bogiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. "To nie Kościół ma się do nich dostosować, a oni do Kościoła!"

    Jednakowe bukłaki na każde wino ? Wyczuwam potencjalną katastrofę. I chyba jest w tym zjawisku jednak coś więcej niż tylko "zdziczała" moda. W końcu każdy człowiek ma potrzebę jakiejś duchowości, choćby wyrażanej wyłącznie poprzez sprzeciw.


    Marku, mądry tekst. Trochę żal mi jest tych współczesnych "Żydów". Jak to zrobić, żeby dotrzeć do nich z pomocą duchową (której najwyraźniej potrzebują) ? Trzeba nam rozwagi i wiary. A także uszanowania cudzej decyzji, jeśli mimo wszystko ktoś postanowi odejść.
    Pozdrowienie w Panu

    OdpowiedzUsuń