Od kilku lat na całym świecie zaczęła rozpowszechniać się nowa religia - wojtylianizm, bądź wojtyłokatolicyzm. Opiera się ona na osobie Jana Pawła II (vel Karola Wojtyły) i jego naukach. Religia zaczęła się szybko rozprzestrzeniać w ciągu ostatnich kilku miesięcy, od czasu jego beatyfikacji przez papieża Benedykta XVI. Centrum tej nowej grupy religijnej jest Polska. Co ciekawe, członkowie Kościoła Wojtyłokatolickiego nie oderwali się jeszcze (przynajmniej oficjalnie) od macierzystego wyznania - Kościoła Katolickiego. Dlatego też w polskim Kościele aż kipi od "Papieża-Polaka". Jest on dosłownie wszędzie: buduje się mu pomniki; jego obrazy można teraz oglądać w wielu kościołach; cytuje się go w czasopismach, kazaniach... Mam wrażenie że służy on jako defibrylator dla wierzących: wobec wyraźnego spadku religijności duchowieństwo zamiast wziąć się do roboty i popracować nad formacją zarówno swoją jak i powierzonych sobie osób woli bombardować naród Janem Pawłem II i coraz bardziej udziwnianymi Mszami. Oczywiście, poza poszerzaniem szeregów osób ślepo ubóstwiającymi Błogosławionego te działania nie przynoszą żadnych innych skutków. Kościół w Polsce upada i nadal będzie upadać chyba że ktoś wyrwie Episopat ze stanu błogiej nieświadomości i pokaże jak naprawdę wygląda religijna rzeczywistość Rzeczpospolitej doby XXI wieku.
For a few years a new religion started to spread throughout the world - wojtylianism, or Wojtylo-catholicism. It is based on the person of John Paul II (vel Karol Wojtyła) and his teachings. The religion started to proliferate swiftly in the last few months since his beatification by pope Benedict XVI. The centre of the new religious group is Poland. Interestingly enough, the members of the Wojtylocatholic Church have not (at least officially) come off their parent creed - the Catholic Church. For this reason the Church in Poland bulges out with "the Polish Pope". He is literally everywhere: statues are built for him; paintings of him may now be seen in numerous churches; he is quoted in magazines, sermons... I have a feeling that he serves as a defibrillator for the faithful: facing a significant fall in religiosity, the clergy instead of getting down to work on their formation and also on the spiritual condition of the people they are responsible for, they would rather bombard the nation with John Paul II and more and more bizzare Masses. Obviously, apart from increasing the number of people blindly idolising Beatified, these actions do not take any other effects. The Church in Poland collapses and it will be collapsing unless someone disillusion Episcopate and present them what the religious reality of the contemporary Republic looks like
niedziela, 20 listopada 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz