piątek, 28 października 2011

Plateau.

Ostatnio zabrakło mi sił na cokolwiek, w tym niestety na pisanie tutaj. Mimo iż jestem na drugim roku studiów nadal mamy dość dużo obowiązków. Mam nadzieję że tygodniowy pobyt w domu podreperuje moje siły, chęci i inwencję twórczą. No i może nowa lustrzanka na nowo rozbudzi we mnie pasję fotografowania jaką miałem jeszcze przed dwoma laty. Pocieszam się tym że żadne plateau nie trwa wiecznie.

Recently I lack power to do anything, unfortunately including writing on the blog. Despite of being a second-year student I still have quite a lot responsibilities. I hope that week in home will give me back my strengths, willingness and imagination. And maybe the new Nikon will again spark off my passion to fotography, which I used to have 2 years ago. I comfort myself, that there is no plateau which lasts forever.

1 komentarz:

  1. Tkwi w Tobie zapał do fotografowania, więc może zamieścisz kilka niezwykłych ujęć wykonanych lustrzanką. Może ukażesz nam piękne jesienne krajobrazy Lublina i jakieś interesujące opisy miejscowych zabytków? :-)

    OdpowiedzUsuń